Szablon zawdzięczam cudownej Renfri z Pandy, której udało się pogodzić moje wymagania szablonowe z obrazkiem, który nabazgrałam i zażyczyłam sobie, żeby zbudować wokół niego wygląd całego bloga.
Zapraszam serdecznie na jej bloga z opowiadaniem.
Poproszę teraz o oklaski dla Wery Anny, które pięknie pomagają mi pod kątem poprawnościowym!
Może to już nie ukłony, bo sobie się kłaniać nie będę, ale czysto informacyjnie: wszystkie obrazki na blogu (poza tym szarym wzorkowym tłem), zarówno w szablonie, jak i przy rozdziałach, są mojego autorstwa. Prosiłabym o ich niekopiowanie, są bowiem narysowane stricte pod tę historię i chciałabym, aby to z nią były kojarzone. Natomiast jeśli kogoś tak ręce świerzbią, że się nie opanuje, nich choć linkiem zarzuci. Amen.
Może to już nie ukłony, bo sobie się kłaniać nie będę, ale czysto informacyjnie: wszystkie obrazki na blogu (poza tym szarym wzorkowym tłem), zarówno w szablonie, jak i przy rozdziałach, są mojego autorstwa. Prosiłabym o ich niekopiowanie, są bowiem narysowane stricte pod tę historię i chciałabym, aby to z nią były kojarzone. Natomiast jeśli kogoś tak ręce świerzbią, że się nie opanuje, nich choć linkiem zarzuci. Amen.
Betowanie jest źle podlinkowane (wkradła ci się literówka).
OdpowiedzUsuńDziękuję, naprawione!
Usuń